Ryszard Czerwiński SP2IW

  • Drukuj

 Ryszard Czerwiński SP2IW urodził się 8 maja 1932 roku w Kraśniku Lubelskim.
1 września 1939 miał rozpocząć naukę w szkole niestety wojna skorygowała plany młodego Ryszarda. Wraz z rodziną został wysiedlony z rodzinnego domu, który przejęło gestapo.
Pomimo panującego terroru  uczęszczał w okresie późniejszym do polskiej szkoły.
Po wyzwoleniu rozpoczął naukę w gimnazjum, w którym w 1948 r. wstąpił do ZHP. W ramach zdobywania sprawności harcerskich uczył się telegrafii.
Warto dodać, że radiotechniką zainteresował się w wyniku wspólnych działań swego ojca i Zbigniewa Rybki późniejszego SP8HR, którzy byli kolegami z ławy szkolnej.
Kolejnym etapem miała być nauka w szkole Wawelberga w Warszawie. Niestety w wyniku zbieżności nazwisk i imion kandydatów dostał się ten drugi R.Cz.
Ryszard poszukał  inną ciekawą szkołę a mianowicie Państwową Szkołę Żeglugi. Dostał się bez problemu i to do drugiej klasy. Po ukończeniu szkoły skierowany został do pracy w Dyrekcji Dróg Wodnych w Gdańsku. W 1952 r. przeniesiony został do Bydgoszczy, z którą związany jest do dnia dzisiejszego.

Jesienią tego roku powołany został do odbycia  służby wojskowej w Marynarce Wojennej. Wcześniejsze zainteresowania były powodem skierowania Ryszarda  do Szkoły Specjalistów Morskich w Ustce na kurs radiotelegrafistów. Uzyskał kolejno III a następnie I klasę radiotelegrafisty, którą utrzymał do końca służby. Po ukończeniu szkoły skierowany został na ORP Zetempowiec (późniejszy GRYF) gdzie pełnił służbę radiotelegrafisty.
W ostatnim roku służby przeniesiony został  z powrotem do Szkoły Specjalistów Morskich
w Ustce  gdzie został wykładowcą i jednocześnie Szefem Gabinetu Radio.
Z wojskiem pożegnał się w 1955 roku w stopniu chorążego. Po powrocie do Bydgoszczy wrócił do swego zakładu pracy i wstąpił do Klubu Łączności LPŻ. Po krótkim stażu operatorskim ze znajomością telegrafii otrzymał zgodę na samodzielną pracę na stacji SP2KAE.W roku 1956 zdał egzamin i uzyskał Świadectwo Uzdolnienia. W tym samym czasie otrzymał licencję nasłuchową i znak  SP2 555.
W pracy obejmował kolejno  funkcje kierownika budowy, poprzez kierownika grupy robót do stanowiska głównego inżyniera.
25 marca 1957 dla Ryszard okazał się dniem wyjątkowym bo uzyskał licencję kat. III o numerze
434/A. Jak wielu innych pracę pod własnym znakiem SP2IW rozpoczął na RBM-1 na telegrafii.
Rok później wstąpił do PZK, członkiem którego jest nieprzerwanie do dnia dzisiejszego.
Kolejna radiostacja jaka otrzymał z klubu to  amerykańska V-100 w oryginale z napędem polowym (prądnica napędzana mięśniami  nóg). Po jej przeróbce i dostosowaniu do zasilania sieciowego SP2IW pojawił się na pasmach z większa mocą.
W międzyczasie ukończył studia na Politechnice Szczecińskiej w kierunku zgodnym z zatrudnieniem.
W 1970 roku został zastępcą dyrektora swego zakładu tj. Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego w Bydgoszczy. Uczestniczył też w rocznym kursie w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Bydgoszczy co dało mu  uprawnienia pedagogiczne.
Kolejno otrzymywał licencję wyższej kategorii co mobilizowało do zmian sprzętowych. W roku 1976  został członkiem SPDXC (nr 198). Od 1979 roku należy do SPOTC (nr 32). Do roku 1980 pracował wyłącznice na CW.
Kolejny sprzęt własnej konstrukcji z 813 w końcówce pozwalały na skuteczniejsze DX-owanie.
W latach siedemdziesiątych był Wice Prezesem ds. sportowych w ZOW PZK w Bydgoszczy.
Był członkiem Komisji Eterowej PIR w Bydgoszczy.
Na początku 1980 r. otrzymuje propozycje objęcia funkcji dyrektora budowy. W jego bogatej karierze zawodowej to nic nowego gdyby nie fakt, że ta budowa ma miejsce w daleko oddalonym od Bydgoszczy Iraku.
Tu zaczynają się w życiu Ryszarda trzy wyjątkowe w lata. Trudna decyzja co do wyboru, rozstanie z rodziną, niesamowite „przygody” w arabskim kraju o innej kulturze i obyczajach, wybuch wojny Iracko-irańskiej i to wszystko bez możliwości pracy na radiostacji o czym tak bardzo marzył.
Chcąc przedstawić te trudne a zarazem bardzo ciekawe i barwne  trzy lata musiałbym napisać książkę o Ryszardzie bo stosując streszczenie nawet najdoskonalszymi słowami nie  byłbym wstanie opisać jego wręcz fantastycznych przeżyć.
W miejsce tego zachęcam wszystkich do przeczytania wspaniałej książki autorstwa Ryszarda  SP2IW pod tytułem ”Marzenie o Szeherezadzie”. W moim przekonaniu jego książka jest doskonałym materiałem do napisania scenariusza do filmu. Byłby to film, w którym oprócz Ryszarda w roli głównej występował by w epizodzie  też inny krótkofalowiec-radiooficer z PLL LOT Włodek SP5DDJ.
Po zakończeniu pracy w Iraku  i powrocie do Bydgoszczy miał możliwość wykorzystania ośmiu miesięcy zaległego urlopu a jednak po czterech tygodniach  zrezygnował  z takich możliwości.
Wrócił do pracy na niższe stanowisko bo jego miejsce było zajęte. Po roku ponownie został z-cą dyrektora a w 1985 r.  wygrał konkurs na dyrektora, którym był do dnia przejścia na wcześniejszą emeryturę w 1995 r. Po krótkiej przerwie podjął prace na pół etatu. Był inspektorem nadzoru, kierownikiem budowy. Od 2001 r. równolegle   pracował przez 10 lat w Centralnym Biurze QSL.
Od czasu powrotu z Iraku mógł realizować swoje plany sprzętowe-zakupił  FT 102, który służył mu do 1993 roku. Jednak mieszkanie w bloku nie pozwoliło mu na budowę anten kierunkowych. Miał do dyspozycji anteny drutowe i GP.
W 1993 roku został wybrany Prezesem Ogólnopolskiego Klubu Seniorów PZK i funkcje tą piastował do 2015 roku.
W latach od 1987 do 2015  prowadził niedzielne spotkania członków i sympatyków klubu OTC.
Być prezesem dobrego Oddziału PZK to sztuka ale być nim nieprzerwanie 28 lat to wielka sztuka i poświęcenie. Takim  prezesem był Ryszard.
Na IX Zjeździe Krajowym  w 1985 r. został wybrany członkiem Zarządu Głównego PZK i był nim z małymi przerwami do 2012.
Ryszard nie przerwał aktywnej działalności w PZK z własnej woli. Zmusiła go do tego choroba i operacja uniemożliwiająca mu swobodne poruszanie się.
Od 1995 r. do roku 2003. był członkiem Państwowej Komisji Egzaminacyjnej ds. Radiooperatorów w Służbie Amatorskiej PIR/PAR.
Ryszard dumny jest, że ma rodzinę krótkofalarską syna (Jacka SP2LQC) oraz wnuczęta  ( Olę SQ2IJ  i Michała SQ2GP)
Aktualnie posiada FT 1000 Mp Mark V, który podłączony jest do GP7 lub dipolA na 3,5 MHz.
Pracuje na CW, SSB i RTTY
Ma potwierdzonych 338/355 podmiotów DXC, a jako członek DIG (nr.0076) gromadzi również dyplomy z całego świata. Aktualnie ma ich ponad 350.
Jest członkiem wielu klubów krajowych i zagranicznych.
W ostatnich miesiącach  zajął się intensywnie historią PZK i jest współautorem życiorysów krótkofalowców publikowanych na łamach mediów krótkofalarskich.
Za dziesiątki lat aktywnej pracy w strukturach PZK został odznaczony Honorową Odznaką PZK (nr 205) i Złota Honorową Odznaką PZK ( nr 14) a  uchwałą Zjazdu Krajowego w Łowiczu w 2012 r nadano Ryszardowi godność  Honorowego Członka PZK. Ryszardowi życzymy dużo ciekawych  i potwierdzonych DX-ów oraz wielu prawdziwych  przyjaciół, którzy nie opuszczają w trudnych chwilach.
Za udostępnienie materiałów dziękuje kol. SP2IW i SP3CSD.

Ryszard SP3CUG