ANDRZEJ GROTHA SP2BIM/SP2GOW

ANDRZEJ GROTHA SP2BIM/SP2GOW urodził się 23.03.1948 r. w Gdańsku. Po ukończeniu szkoły podstawowej naukę kontynuował w Technikum Łączności w Gdańsku. Łącznością radiową zainteresował się, gdy przypadkowo trafił do jego rąk Radioamator nr 10 z 1958 r. Znalazł w nim artykuł mgr. Inż. Romana Trechcińskiego pt. „Relacje radiowe ze Spitsbergenu”. Od tego czasu zaczęła się Andrzeja fascynacja polarnymi regionami świata. Przy Technikum działała drużyna harcerska o profilu łączności, która organizowała kursy krótkofalarskie.

Andrzej uczestniczył w kursie w 1963 r. W 1964 r. uzyskał licencję nasłuchową ze znakiem SP2-1057. Egzamin na świadectwo uzdolnienia zdawał przed komisją w składzie: Tadeusz Karolczak SP2AO, Stanisław Maciejkiewicz SP2JS i Kamil Ettinger SP2HE w klubie Ligi Obrony Kraju SP2KAC w Gdańsku. W 1965 r. wraz z kolegami założył przy swoim technikum Klub LOK SP2KFG. Pierwszą licencję ze znakiem SP2BIM otrzymał w 1965 r. z ważnością do 1970 r. W tym samym roku został członkiem Polskiego Związku Krótkofalowców, w którym był do 1993 r. Pierwszą łączność pod własnym znakiem przeprowadził w dniu 8.01.1966 r. ze stacją SP3ZHC z Zielonej Góry. Na początku miał do dyspozycji odbiornik 10RT z konwerterem, nadajnik lampowy własnej konstrukcji z lampą EL 36 w stopniu końcowym oraz anteną LW 41,5 m.

W czerwcu 1969 r. powołany został do odbycia zasadniczej służby wojskowej, którą rozpoczął wraz z Jurkiem SP2BIK w Szkole Podoficerskiej w Świeciu nad Wisłą, a ich dowódcą był ppor. Jan Kaliszewski SP2BHM. Szkołę ukończył w stopniu kaprala i od września 1969 r. przeniesiony został do Jednostki Wojskowej (Niebieskie Berety) w Lęborku. Tam zajmował się serwisem radiostacji R105, R113, R118 i R126.

Andrzej przeoczył sprawę prolongaty zezwolenia i po powrocie do cywila w kwietniu 1971 r. dowiedział się, że uległo unieważnieniu. W 1971 r. zawarł związek małżeński. Zmuszony był do ponownego wystąpienia o zezwolenie, które otrzymał w 1972 r. ale ze znakiem SP2GOW. Ponowne pojawienie się Andrzeja na pasmach amatorskich miało miejsce na sprzęcie własnej konstrukcji na lampach elektronowych a następnie na półprzewodnikach.

Pracował w Gdańskich Zakładach Elektronicznych UNIMOR na stanowisku konstruktora i technologa. Na tym samym piętrze pracowali: Mieczysław Martewicz SP2CO, Henryk Drzewiecki SP2BK, Ryszard Śmiechowski SP2EO, Andrzej Tylman SP2EP, Kazimierz Lange SP2AOR, Piotr Patryk SP2MEA, Ryszard Bach SP2GKG. Na dodatek szefem działu konstrukcyjnego elektroniki morskiej był Jerzy Cołojew SP2EQ

(również żeglarz - jachtowy kapitan żeglugi wielkiej). Następnie pracował w WSK Warszawa-placówka w Gdańsku, na stanowisku kontrolera jakości, gdzie zajmował się serwisem statkowych urządzeń sterowych i autopilotów. Kolejnym zakładem pracy był Przemysłowy Instytut Telekomunikacji w Gdańsku. Pracował na stanowisku konstruktora, gdzie zajmował sąsiednie biurko z Jurkiem Plieth SP2BRZ.

W latach dziewięćdziesiątych pracował w Zakładach Elektronicznych Telkom-Telmor na stanowisku konstruktora. I jak w poprzednich zakładach, też w towarzystwie krótkofalowca, którym był Andrzej Karwowski SP2ERZ (ex. SP4ERZ). Andrzej SP2ERZ miał propozycję wyjazdu na Spitsbergen.  Nie mógł z niej skorzystać i zaproponował to Andrzejowi SP2GOW, który wyraził na to zgodę. Ostatnim pracodawcą Andrzeja był TPSA-ZURIT Centrum Lini Radiowych Jaśkowa Kopa w Gdańsku.

Zatrudniony był na stanowisku instruktora. I tu pracował w jednej sekcji z mistrzem pasm UKF-owych Krzysztofem Deresiewiczem SP2AOZ (obecnie SP5AOZ) oraz z Markiem SQ2BXJ. Z tego zakładu przeszedł na emeryturę.

W 1972 r. przeszedł do Harcerskiego Klubu Krótkofalowców SP2ZHB przy Komendzie Chorągwi ZHP w Gdańsku. Aby połączyć dwa zainteresowania tj. krótkofalarstwo i żeglarstwo Andrzej przy pomocy Edmunda SP2CI, w 1973 r zakłada Harcerski Morski Klub Krótkofalowców „Korab” przy Centrum Wychowania Morskiego i Wodnego Głównej Kwatery ZHP w Gdyni. Klub otrzymał znak SP2ZCE. Andrzej pełnił funkcje operatora odpowiedzialnego za całokształt pracy radiostacji, a kierownikiem klubu i radiostacji był Edmund SP2CI.

W 1975 r. klub uzyskuje dla flagowego jachtu ZHP s/y Zawisza Czarny - znak wywoławczy SP2ZFK/mm. W ramach działalności w Związku Harcerstwa Polskiego, Andrzej otrzymał stopień podharcmistrza. W tym samym roku odbywa pierwszy rejs po Bałtyku z własnoręcznie wykonanym nadajnikiem telegraficznym i odbiornikiem OK 106. Dało to początek aktywności innych, zrzeszonych w ZHP polskich operatorów z pokładu s/y Zawiszy Czarnego”. W latach 1979-2002 był członkiem SPDX C (nr członkowski 238). Uczestniczył w zjazdach SPDXC XII, XIV, XVIII, XIX, XX i XXI.

Obowiązki rodzinne przykuły Andrzeja do zajęć domowych. Miał do dyspozycji tylko krótkie chwile na wykonanie drobnych modernizacji sprzętu i skromne DX-sowanie. Do krótkofalarstwa pod żaglami wrócił w 1984 r. Wtenczas wziął udział w rejsie z Kanady do Polski na pokładzie s/y Zawisza Czarny. Antenę rozwiesił na trzech 27-metrowych masztach żaglowca. Do dyspozycji miał transceiver wykonany przez członków klubu w Gdyni. We wszystkich rejsach, Andrzeja uczestnictwo odbywało się na zasadach członka załogi, w związku z czym działalność operatorska miała miejsce tylko w krótkich okresach czasu wolnego od wacht i innych obowiązków. Trzeci raz uaktywnił znak SP2ZFK/mm razem z Edmundem, SP2CI w 1986 r., w czasie Operacji Żagiel w rejsie na trasie Bremerhafen z Niemiec przez Norwegię i Szwecję do Polski.

W 1992 r. nabył transceiver TS-120S. Do odbioru w splicie używał odbiornika na półprzewodnikach własnej konstrukcji. Miał tez do dyspozycji wzmacniacz mocy na czterech lampach GU 50.

Już jako doświadczony krótkofalowiec w maju 1992 r. otrzymał propozycję udziału w XV Wyprawie Polarnej PAN na Spitsbergen jako radiooperator wyprawy. Po trudnej konsultacji z najbliższą rodziną przyjął propozycję udziału w wyprawie. Zezwolenie ze znakiem JW0F otrzymał od władz norweskich. Rejs z Gdyni trwał 9 dni w dość trudnych warunkach żeglugowych. W kilka dni po przybyciu na miejsce Andrzej zaczął uruchamiać radiostację amatorską. Zainstalował anteny drutowe głównie dwu dwuelementowe Delty. Używał tranceivera TS-120S bez wzmacniacza mocy. Pod znakiem JW0F przeprowadził 12 tysięcy łączności. Bardzo miło wspomina m.in. kontakty radiowe i osobiste z Mathiasem, LA5NM, który na Spitsbergenie był m.in. operatorem Stacji brzegowej i stacji JW5E.

Od 1994 roku pracował na FT-747GX ze wzmacniaczem na 4 lampach 4CX250. 

W 1994 r. Andrzej otrzymał propozycję wzięcia udziału w XIX Wyprawie Antarktycznej PAN do Polskiej Stacji Naukowej im. Henryka Arctowskiego, która znajduje się na wyspie King George. Pełnił rolę radiooperatora i obsługę laboratorium Geofizycznego. Podczas rocznego pobytu Andrzej przeprowadził 18 tysięcy łączności pod znakiem VP8CQS przyznanym przez władze brytyjskie. Miło wspomina spotkania z Alberto, PY2ASK z sąsiedniej, brazylijskiej stacji naukowej. Alberto był aktywny pod stacyjnym znakiem ZX0ECF.

W 1996 r. wyjechał wraz z grupą gdańskich himalaistów do Nepalu. Miał przypisane obowiązki radiooperatora podczas wyprawy na Annapurnę w Himalajach. Po przybyciu do Kathmandu złożył podanie o licencję amatorską. Otrzymał zezwolenie ze znakiem 9N1OW. Następnego dnia samopoczucie znacznie się pogorszyło a lekarz wyprawy zadecydował o powrocie Andrzeja do Polski.  W latach 1996 do 1998 Andrzej zajmował się też paralotniarstwem. W czasie wielokilometrowych lotów na noszeniach termicznych udawało się Andrzejowi nawiązywać łączności w paśmie 145 MHz

Na przełomie 1996 i 1997 r. przez kilka miesięcy jeden raz w tygodniu publikowano teksty Andrzeja na temat nawiązywania łączności radiowych w pasmach amatorskich w ‘Dzienniku Bałtyckim”. W miesięczniku ”Świat Radio” nr 9 z 2000 r. zamieszczony jest opis jednego z wielu jego nadajników QRP.

Gdy ukończył 55 lat i miał 35 letni staż zawodowy trafił, jak wielu Polaków, na świadczenia przedemerytalne. Po uzyskaniu „wolności zawodowej” skierował zapytanie do Zakładu Biologii Antarktyki PAN w sprawie ewentualnego udziału w kolejnej wyprawie. Potrzebny był energetyk, elektryk-automatyk,  

szyper kutra rybackiego w jednej osobie. Andrzej spełniał te wymogi i przyjęty został do składu XXVIII wypraw. W tym czasie pracował pod znakiem HF0POL, jednak obowiązki służbowe nie pozwalały na spodziewaną aktywność na pasmach. Po powrocie do Gdańska otrzymał kolejna propozycję. Duże i wszechstronne doświadczenie Andrzeja zyskało w oczach przełożonych uznanie i nominację na funkcję kierownika XXVIII Wyprawy Arktycznej.

Dodatkowo miał przydział do obsługi laboratorium Jonosfery i działkę „radio”. Znak JW0F przyznany w 1992 r. wydany był na czas nieokreślony. Jego aktywność nie była duża ze względu na obowiązki służbowe. W 4.10.2007  zgłosił ostatnie cztery „kraje” do DXCC, które zostały zweryfikowane pozytywnie. Otrzymał dyplom DXCC Honor Roll Top 1.

W latach 2009-20011 aktywnie udzielał się na forum Home Made Group SP-HM. W latach 2010-2015 był członkiem wspierającym Warmińsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Radioamatorów,

gdzie był współorganizatorem (razem z Edmundem SP2CI) i jednym z kilku operatorów dwóch stacji okolicznościowych tj. HF100TL, która czynna była w 2011 r. a w 2013 r. stacji okolicznościowej HF65SOLDEK, czynnej okazji 65 rocznicy budowy w Stoczni Gdańskiej pierwszego po II Wojnie Światowej statku s/s Sołdek.

Od roku 2013 jest członkiem wspierający Radio Klubu LOK SP2KAC i operatorem w krajowych i międzynarodowych zawodach telegraficznych. Z członkami klubu aktywował pracę stacji z latarni morskich „Krynica Morska” i „Hel” Jest także członkiem wspierającym klub „Jantar” SP2PHA w Stegnie 

W swojej bogatej karierze krótkofalarskiej używał wiele anten: ZL Beam na pasmo 20 m.  dwuelementowy Qubical Quad na 20 metrów, 3+3lementową Yagi (15 i 20 m), dwuelementową Deltę (SP7 GXP), a ostatnio  pracuje na dwuelementowym Beamie 20 m. Stosował też Delty drutowe dwuelementowe na pasmo 20m. I odwrócone V na pasma 40 i 80 m. Na paśmie 30 m. używa antenę Fuchsa. W zawodach i w łącznościach dx-owych używa transceivera FTDX3000 plus PA 300W.

Największą pasją Andrzeja jest budowa urządzeń (Home Made), które używa w zawodach /party QRP,  na kluczach sztorcowych oraz zawodach/party, gdzie krótkofalowcy używają tylko urządzeń własnego wykonania.

Wykonał kilka transceiverów na półprzewodnikach  jedno i wielopasmowych. W ostatnich latach wrócił do konstrukcji lampowych. Ostatnio zbudował odbiornik z konwerterem, nadajnik QRP i wzmacniacz na lampie QQE06/40. Inspiracją do budowy był udział w zawodach QRPCC o nazwie HOT, gdzie istnieje kategoria „D” (nadajnik i odbiornik lampowy starego typu lub własnej konstrukcji zbudowane w oparciu o elementy, stosowane w konstrukcjach lampowych).

Andrzej wyznaje teorię - nie możliwe jest uprawianie aktywnie wielu zainteresowań, bo najważniejsza zawsze jest rodzina. Jeżeli żeglował to nie tworzył nowych konstrukcji radiowych. Jak konstruował nie mógł latać na paralotni. Wykazał się też dodatkowymi umiejętnościami; w 1979r.  we własnym zakresie zbudował mały rodzinny jacht żaglowy, na którym z rodziną pływał po wodach śródlądowych. Z pokładu jachtu był aktywny w paśmie 2m FM, łamiąc się przez /m.

Zna języki obce: angielski, niemiecki i rosyjski. Posiada stopień sternika jachtowego. Jest człowiekiem wszechstronnie utalentowanym, realizowane zadania wykonuje perfekcyjnie.

TNX: SP2GOW

                                                                                  opr. SP3CUG, SP2BZR, SP6AEG